W pałacu w Morawie koło Strzegomia mieszka jeden z ostatnich naocznych świadków tajemnicy, którą próbuję wyjaśnić od kilkunastu lat. Melitta Sallai, z domu von Wietersheim-Kramsta, pod koniec stycznia 1945 roku widziała 162 obrazów z polskich muzeów, które złożono w jej domu. Wśród tej kolekcji był bezcenny Portret młodzieńca Rafaela Santi.