Skarb z „Flor de la Mar”

Skarb z “Flor de la Mar”
Afonso de Albuquerque

Skarb z “Flor de la Mar” to majątek – obliczany na ponad 2 mld dolarów – który do dziś spoczywa na dnie Morza Jawajskiego.

W 1512 roku flagowy okręt portugalskiego wicekróla Indii Afonso de Albuquerque (odkrywcę i założyciela pierwszej europejskiej osady na Przylądku Dobrej Nadziei) o nazwie „Flor de la Mar” wypłynął z portu Malakka z zamiarem dopłynięcia do Portugalii. W jego ładowniach znajdowały się prawdziwe skarby – kosztowności, złoto (mówi się o kilkudziesięciu tonach), kamienie szlachetne i wiele innych dóbr, które zrabowano w Afryce, Indiach, Syjamie i wielu innych regionach wschodu.

W zgromadzeniu skarbów wypełniających ładownię „Flor de la Mar” osobiście brał udział de Albuquerque – jednostki pod jego dowództwem grabiły osiedla m.in. w Zatoce Perskiej. Wkrótce po wypłynięciu z portu okręt znalazł się w samym środku sztormu. Mimo podjętych prób nie udało się uratować jednostki – „Flor de la Mar” wpadła na rafę i w szybkim tempie zaczęła nabierać wodę. Obciążony okręt znalazł się pod wodą wraz z całym ładunkiem i częścią załogi. Alfonso de Albuquerque zdołał ocalić swoje życie – zmarł trzy lata później na wyspie Goa.

Mimo utraty ogromnego majątku przez stulecia nie istniała techniczna możliwość by dotrzeć na dno Morza Jawajskiego i wydobyć zatopione skarby. Przez wiele lat odnalezienie „Flor de la Mar” było marzeniem wielu poszukiwaczy skarbów. Nikt nie znał jednak dokładnej lokalizacji wraku. 

Skarb z “Flor de la Mar”
Flor de la Mar

Dopiero w 2014 roku – dzięki zastosowaniu nowoczesnego sprzętu do badań podwodnych – udało się namierzyć miejsce zatonięcia okrętu flagowego wicekróla Indii Afonso de Albuquerque – „Flor de la Mar” spoczął na dnie morza na wysokości miasta Semarang. Ofertę wydobycia wraku i jego zawartości zadeklarowało wielu poszukiwaczy skarbów. Jednak rozpoczęcie tej operacji jest na razie niemożliwe ze względu na spór pomiędzy rządami Malezji i Indonezji – oba kraje zgłaszają roszczenia do skarbów spoczywających w ładowniach „Flor de la Mar”.

Malezja uważa się za prawnego spadkobiercę majątku jaki w 1512 roku opuścił port Malakka. Indonezja zaś twierdzi, że jej prawa wynikają z faktu, iż okręt spoczywa na wodach terytorialnych tego kraju. Z tego powodu skarb z „Flor de la Mar” do dziś czeka na wydobycie.