Gdy Hitler próbował podbić świat, jego armie systematycznie grabiły największe dzieła sztuki Europy, od dzieł Michała Anioła i Leonarda da Vinci po płótna van Eycka czy Vermeera. Sprzeciwić się temu mogli jedynie Obrońcy Zabytków, którzy otrzymali mandat od prezydenta Roosevelta i poparcie generała Eisenhowera, lecz nie mieli władzy, pojazdów, benzyny ani nawet maszyn do pisania. Każdy z nich gromadził strzępy informacji, tworząc własną mapę ukrytych skarbów. Ci niepozorni ludzie, przeważnie w średnim wieku, posiadający rodziny, pozostawili udane kariery, by wejść w epicentrum wojny. Oto ich historia.